Forum o grach: gry, dyskusje, rozrywka

Najlepsze gry planszowe w jakie graliście sami, albo z rodziną.
Jakie to były? (nazwa, zasady gry, coś, co was w nich przykuło).

Wybieramy najlepsze planszowe gry!

Ja zawsze i nieodmiennie wskażę na "Chińczyka" zarówno w wersji dla najmłodszych, jak i dla starszych, w wersji "alko". Zasady są proste, każdy, nawet jak nie zna to załapie w mig, a ubaw po pachy

Chyba Eurobiznes, który za młodu doprowadzał do rękoczynów, teraz tylko do awantur. Jeden wielki wyścig o Austrii, żeby tylko wykupić, postawić domki i kasować tysiące za jeden postój. Kiedyś były i łzy, i krew się lała

Fakt, zapomniałam o tej grze, a przecież jest wręcz kultowa jak na wynalazki lat 90tych My też tłukliśmy się przy Eurobiznesie z rodzeństwem i znajomymi z podwórka!

A ktoś w ogóle jeszcze gra w takie gry? Ja też jedyne co umiem sobie w tej chwili przypomnieć to chińczyk i Eurobiznes. A scrabble się liczą? Też graliśmy i to sporo, w ciemnych latach 90tych niewiele było więcej do roboty w brzydką pogodę.

Ja gram nadal. Z mamą, siostrą, chłopakiem czasem, ze znajomymi. Jasne, że nie tak często, jak dawniej, ale nadal. Eurobiznes wciąż stoi na półce, Cluedo, Zgadnij kto to (choć to już nie planszówka, ale gra dla dzieci, która była na tyle fajna, że została). My się w ogóle jakoś nie pozbywamy gier, nawet do tych dziecięcych się czasem wraca dla zabawy i zdecydowanie wolę je od komputerowych, które szybciej mi się nudzą.

Ach, to moje klimaty. Planszówki uwielbiam i mogłabym grać codziennie. Pierwsze miejsce oczywiście Eurobizes i MOnopol. Lubię też Scrabble i Rumikub. Chińczyk też jest ok, ale emocje są już na pewno mniejsze.

Tak czytałem posty stwierdzając, że rzeczywiście, Eurobiznes jest ponadczasowy. Mam ciągle, od lat, chociaż 1/3 banknotów już brakuje Chińczyka też chyba każdy kiedyś miał i każdy grał. Niby zwykłe rzucanie kostką, a ile to było zabawy!

No i Rumikub - rzeczywiście, to była też świetna gra, a potem nagle pojawiły się Scrabble i wszyscy rzucili się na literki. Przynajmniej u nas tak było.

Ja też mialam jeszcze niedawno Eurobiznes (pamiętam nawet jak go kupowaliśmy!), ale w końcu ustąpil miejsca młodszemu bratu - Monopolowi.
Swoją drogą, dawno nie grałam, więc może warto wieczorem urządzić małą partyjkę?